Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO. Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach. Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies. Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj. X
Kino Charlie
STRONA GŁÓWNA / REPERTUAR / ZAPOWIEDZI / WYDARZENIA / FESTIWALE / KINO / CENY BILETÓW / KONTAKT
FOTORELACJE / ZŁOTY GLAN / DLA SZKÓŁ / CHARLIE OUTSIDE / OPEN CINEMA / SKLEP / POLITYKA RODO

2046

(2046)
dramat, Hongkong 2004
ReżyseriaWong Kar-Wai
ScenariuszWong Kar-Wai
ObsadaTony Leung Chiu Wai, Gong Li, Takuya Kimura, Faye Wong
Strony
oficjalne
strona zagraniczna
strona polska
Czas
trwania
123 minuty
DystrybutorGutek Film



Był pisarzem. Zdawało mu się, że pisał o przyszłości, lecz tak naprawdę chodziło o przeszłość. W jego powieści tajemniczy pociąg, co jakiś czas odjeżdżał do roku 2046. Wszyscy, którzy się tam wybierali robili to z jednego powodu... chcieli odzyskać utracone wspomnienia. Nikt nie był pewien, czy to prawda, ponieważ jeszcze nikt stamtąd nie wrócił – nikt oprócz jednej osoby. On tam był. Postanowił wrócić. Chciał się zmienić.

2046 to skąpana w niezwykłym świetle, pełna zmysłowości i melancholii opowieść o ludziach którzy zakochują się i odkochują zawsze za wcześnie lub trochę za późno. Jak w każdym filmie Kar-Waia najważniejsze są tu niuanse, niedopowiedzenia, gra gestów i spojrzeń.




Pan rezyser nie wie juz co powiedziec wiecej o milosci. Mam juz dosc tego estetyzowania. Wyrafinowanie = wyrachowanie. Puste, sztuczne. To jest LADNE,ale nie madre. Fajnie, ze to ostatnia czesc.
tomeczek 24-03-2006, 19:41
Zachwycająca muzyka, to na pewno! światło jak najbardziej klimatyczne, pociągające i rozgrzewające...i ta niezwykła charakteryzacja! o fabule trudno mówić,bo nie da się wyraźić jej głębi. trzeba zobaczyć i samemu ocenić.jedno jest pewne - nie jest to film dla każdego
zgredzik 14-07-2005, 10:43
Wong Kar-Wai zachwycił mnie Spragnionymi miłości i zaintrygował Chungking Expressem, niestety jego najnowszy film mnie rozczarował. Wielowątkowość, monumentalna muzyka, piękne chińskie gwiazdy: Gong Li i Zhang Ziyi i jak zawsze intrygująco niejednoznaczny Tony Leung. Takie składniki powinny sprawić, że widz podda się dygresyjno - retrospektywnemu stylowi opowiadania i wręcz odczuje uczuciowe rozczarowania, alienację i poczucie niespełnienia bohaterów 2046. Ale nic takiego mi się nie przydarzyło. Byłam natomiast pod wrażeniem wizualnego wysmakowania, subtelnego podkreślenia roli detali; spojrzeń, usmiechów, strojów i wnętrz. Tylko, że te właśnie elementy całkowicie zdominowały opowieść o uczuciach, które w 2046 symbolizowane są głównie przez łzy, które w pewnym momencie zaczęły mnie wręcz nużyć. Wątek futurystyczny i niespełniona miłość Japończyka do androida osłabia, moim zdaniem wymowę filmu i odebrałam go jako nadmiar pomysłów i ideii, które Wong Kar - Wai pragnął zawrzeć w jednym tylko filmie. Za długi, zbyt mało wyrazisty, wizualnie piękny i wewnętrznie straszliwie pusty i zimny. Takie myśli przychodziły mi do głowy, gdy wychodziłam z kina, a wychodzące za mną młode kinomanki stwierdzały z żalem, że nie wszystko z filmu zrozumiały.
Dagmara 17-06-2005, 15:44
nie ogladałam to nie wiem ale podejrzewam ze kino zjebane
ja 21-04-2005, 16:20
Film niesamowity,wychodzisz z kona i caly cas czujesz go.Zupelnie nie komercyjny,skalania do refleksji: czy mozna kupic milosc? co sie dizeje wtedy,gdy milosc przychodzi nie wpore?Muzyka porusza do glebi duszy,jest bardzo mocna.Mysle,ze kazdy znajdzie w nim cos dla siebie.
habibi 11-04-2005, 23:11
moje pierwsze spotkanie z Kar-Wai'em wypadło raczej blado w porównaniu do tego czego się naczytałam, ale i tak na plus. klimatycznie, dobra muza, ostatnie pół godziny wydają się jakby ktoś na siłę dokręcał jeszcze parę kilkuminutówek, żeby film wydłużyć... reasumując: warto, ale nie można mieć zbyt wygórowanych oczekiwań
pola 10-04-2005, 18:20
Doskonała zabawa, wątki z dotychczasowej twórczości Kar-Waia przeplatają się i mijają niczym bohaterowie "Chungking express". Wiele z nich znajduje rozwiązanie, inne zostają pogrzebane, jeszcze inne nonszalancko pozostawione niczym kobiety przez Pana Chow. Cały Kar-Wai. Film może działać usypiająco, ale myślę, że to trochę tak jak z "Lalkami" Kitano, jedni się wynudzą inni będą wzdychać z zachwytu. Reżyser jak większość postmodernistycznych twórców przechodzi metamorfozę. Wystarczy przypomnieć Jarmuscha i jego "Ghost dog" czy Tarantino i "Kill Bill". To nie są typowe dla nich obrazy, raczej kolejny krok w poszukiwaniach, a eksperymenty rzadko są spójne i gładkie. "2046" wydaje się być lustrem przez które musi przejść reżyser by pozostawić obsesje za sobą i wejść na nową ścieżkę. Gorąco polecam.
Bartek Zając 10-04-2005, 17:02
Niestety, nie dorównuje "Spragnionym Miłości", ale i nic dziwnego, bo jak często zdarza się coś tak doskonałego? Mimo wszystko fanom WKW polecam, bo to dobre kino, i świetny Tony Leung.
magda 31-03-2005, 23:59
Prawdziwy majstersztyk. Trzy piękne i bolesne historie, układające się w jedną i niezapomnianą opowieść. Rewelacyjny klimat, zdjęcia, muzyka! Rewelacja
Nie rozumiem, skąd tyle negatywnych opinii. Ja jadę do 2046, dziś, po raz trzeci.
Ewan 31-03-2005, 14:39
Ja też nie jadę z Wong Kar-Wai do 2046. Wolałabym żeby ten rok nigdy nie nastapił...
Nika 31-03-2005, 10:22
Przeslodzony sequel Spragnionych milości. Ta sama historia ten sam styl opowieśi. Przeciągnięte zakończenie w którym reżyser nie wie kiedy skończyć już tą historie. Film oceniany w kontekście poprzednich filmów reżysera wypada blado, nie wnośi nic nowego w warstwie fabularnej jak i wizualnej. Jeśli ktoś nie zna twórczości reżysera to polecam. Ja czekalem na ten film z niecierpliwością jako fan Kar Waia, niestety lekko się zawiodlem. Jeśli bowiem Spragnieni Milości byl filmem pelnokrwistym ,namiętnym, mięsistym w formie i treści, prawdziwie romantycznym i urzekającym to 2046 jest już tylko ckliwymi popluczynami tamtej historii.
Czekam na polemikę.
Halina Nowicka 30-03-2005, 16:29
ciezko bylo, forma kar-waia jest ciekawa, lecz meczaca na tak dluga mete.. dwugodzinne skupienie na wyszukanym zdjeciu, postaci i slowie nie nalezy do latwych rozrywek (o to chyba chodzilo w tej wiecznej niezmiennosci z 2046..) czy to w ogole mozna nazwac rozrywka? dla mnie to byla dluga podroz w niuanse milosnych perypetii, czyichs.. z ktorych wyplynely refleksyjne wnioski.
nielatwe jest zycie widza, czasem brnie sie przez gaszcz skomplikowanych pomyslow zeby wydobyc proste prawdy zyciowe, moze dzieki temu na dluzej sie je zapamieta.
nota:
pi eniny, reliktowa sosna, niewielka dziupla zalepiona blotem. nie, nie pojade z toba.
ruddy 30-03-2005, 00:38
Dodaj opinię o filmie:

Podpis:
E-mail:

Znajdź film

Repertuar

Filmy

Wydarzenia

Rezerwacja biletów
Kupujesz bilet online? Możesz okazać go na telefonie, przed wejściem na salę

Szkoła w kinie
Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej

e-Kino Charlie
Zaproœ Kino Charlie do domu

25 lat Kina Charlie
Tani poniedziałek
Œroda i Niedziela Seniora
Happy Hour
Charlie Kocha Kobiety
Klub Charliego
Filmowy box świąteczny
Sens życia

Cinergia

Ania Movie Charlie

Open Cinema
www.OpenCinema.pl
Zapraszamy do współpracy przy
organizacji kina letniego
Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ

Łódź Kreuje

Subwencja
pfr


Przedsiębiorca uzyskał subwencję finansową w ramach programu rządowego "Tarcza Finansowa 2.0 oraz 6.0 Polskiego Funduszu Rozwoju dla Mikro, Małych i Średnich Firm", udzieloną przez PFR S.A.

pisf

Copyright 2024 © Kino Charlie - Wszelkie prawa zastrzeżone / Polityka RODO / Polityka Cookies