Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Jakub Gierszał, Magdalena Berus, Andrzej Chyra, Joanna Kulig, Ángela Molina, Juan José Ballesta,
Nominacje
Sundance 2013: Udział w konkursie na najlepszy dramat zagraniczny (Jacek Borcuch)
Czas trwania
90 minut
Dystrybutor
Kino Świat
Pulsująca emocjami historia miłości Michała (Jakub Gierszał) i Kariny (Magdalena Berus), pary polskich studentów, którzy poznają się i zakochują, podczas wakacyjnej pracy w Hiszpanii. Beztroski wakacyjny romans zostaje przerwany przez dramatyczne wydarzenie, które na zawsze odmieni życie bohaterów.
Reżyser Jacek Borcuch to jeden z najbardziej cenionych i rozpoznawalnych na świecie polskich reżyserów młodego pokolenia. Jego poprzedni obraz - Wszystko, co kocham, polski kandydat do Oscara, trafił do prestiżowej selekcji festiwalu filmowego Sundance. Nieulotne to drugi z rzędu film Borcucha, który został wybrany do selekcji festiwalu Sundance, co samo w sobie stanowi ewenement i bezprecedensowy sukces polskiego kina na świecie.
Reżyser o filmie: „Nieulotne to współczesna próba przyjrzenia się kondycji ludzkiej w skali mikro. Oczami młodych ludzi obserwujemy powolny rozkład ich pozornie uporządkowanego świata. Widz zostaje postawiony w sytuacji emocjonalnie zależnej od losu bohaterów, nie nachalnie, po prostu, w oparciu o współodczuwanie, chęć zrozumienia. Razem z nimi, a właściwie dzięki nim, mamy okazję sami stanąć naprzeciw własnej natury i zadać kolejne pytanie bez odpowiedzi.”
W filmie Nieulotne główne role zagrali utalentowani aktorzy młodego pokolenia. Znany już Borcuchowi Jakub Gierszał (debiut we Wszystko, co kocham), gwiazda głośnej Sali samobójców, laureat prestiżowego wyróżnienia Shooting Star 2012 oraz Magdalena Berus, która do obsady filmu Nieulotne trafiła po zagraniu pierwszoplanowej roli w Bejbi blues.
Młodych odtwórców głównych ról wspierają: Andrzej Chyra - ulubiony aktor Jacka Borcucha (Kallafiorr, TuliPany, Wszystko, co kocham) oraz gwiazdy hiszpańskiego kina: Ángela Molina, laureatka festiwalu w San Sebastian, znana z występów w dziełach Luisa Bunuela (Mroczny przedmiot pożądania) i Pedra Almodovara (Drżące ciało i Przerwane objęcia) i Juan José Ballesta - ulubieniec Hiszpanek, zdobywca aktorskich laurów w San Sebastian za kreację w głośnych 7 dziewicach oraz Goi za ekranowy debiut w Kulce.
Autorem zjawiskowej urody zdjęć do Nieulotnych jest Michał Englert (33 sceny z życia, Sponsoring). Muzykę skomponował Daniel Bloom (TuliPany, Wszystko, co kocham). W filmie będzie też można usłyszeć utwory gwiazd nurtu dream pop - Cocteau Twins i Beach House.
Najpierw kupiłem bilety a potem przeczytałem recenzję p. Szczerby na Wyborczej. Chciałem wymienić bilety ale nie było na co. Dobrze że tego nie zrobiłem. Ten film nie jest słaby ani pretensjonalny. Nie jest też dobry, jest baaardzo dobry. W kinie najważniejsza jest atmosfera. Nie podobało mi się zbytnio Wszystko co kocham, dopiero tu odczułem bijącą z ekranu młodość. Zdjęcia są wspaniałe, blisko postaci ale bez nadmiernego przeciągania ujęć. Nie ma żadnych symetrii ani nachalnego wciskania Kwidzyna- nalepka na drzwiach jest widoczna ale matko boska jakie to ma znaczenie? (sorry że się tak wprost odnoszę do tamtej recenzji). Jest słońce w Hiszpanii, jest swoboda, sensowna i wiarygodna fabuła. Złapałem się podczas seansu że po lekturze recenzji czekałem na moment kiedy w części "polskiej" coś się spierniczy, będzie waliło jakimś rozdętym artyzmem czy czymś w podobie. I nic. Naprawdę nie wiem jak się można było tego filmu tak czepić (lepiej niech się recenzenci czepiają tramwaju jak Gierszał). Widziałem dużo filmów słabych, pretensjonalnych (Czerwony balonik np.), ten się do nich nie zalicza. Niczym sobie nie zasłużył na to żeby do niego zniechęcać, wprost przeciwnie. Może rzeczywiście film będzie budził skrajne emocje, choć nie mogę dostrzec powodu dlaczego tak miałoby się stać. Tak czy siak pójść warto, kawał porządnego polskiego kina, zarówno pod względem warsztatowym jak i artystycznym.