Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
„Cristiada” opowiada historię pięciu osób (w większości postaci
autentyczne), z których każda decyduje się na podjęcie największego ryzyka dla dobra swoich rodzin, wiary i przyszłości kraju - powiedział reżyser Dean
Wright, który pracował wcześniej przy takich obrazach jak „Władca Pierścieni” czy „Opowieści z Narnii”.
Fabuła filmu przybliża skrywane przez lata prawdziwe wydarzenia powstania Cristeros, które w latach 1926-1929 wstrząsnęło Meksykiem. Prezydent Meksyku, Plutarco Calles, zaczął wówczas wprowadzać antyklerykalne przepisy uderzające w Kościół katolicki. Za rządów Callesa, masona nazywanego „antychrystem”, zamknięto szkoły katolickie i większość kościołów oraz wydalono księży obcokrajowców. Wobec nasilających się represji wybuchło
powstanie, które przeszło do historii pod nazwą Cristiady, a jej uczestnicy zasłynęli jako Cristeros, czyli chrystusowcy. W ciągu kilku lat w walce z socjalistami zginęło ok. 90 tysięcy ludzi.
Obsadzie „Cristiady” przewodzi znany ze swojego antykomunizmu oraz przywiązania do chrześcijaństwa hollywoodzki aktor i reżyser Andy Garcia.
Odgrywa on rolę generała Enrique Gorostiety Velarde, wojskowego w stanie spoczynku, który przyglądając się z żoną Tulitą (piękna Eva Longoria) temu, jak Meksyk pogrąża się w brutalnej wojnie domowej, wzbrania się z początku
przed zaangażowaniem w sprawę. Jednakże wkrótce staje się porywającym tłumy przywódcą, zdolnym do złożenia ofiary z własnego życia. Zmienia bandę prześladowanych za wiarę, nieudolnych rebeliantów w bohaterów będących siłą,
z którą trzeba się liczyć.
Jego celem jest przywrócenie praw religijnych ludowi. Generał ma niewielkie szanse w walce z wszechwładnym i bezwzględnym prezydentem Callesem, ale ludzie, których spotyka na swej drodze: młodzi idealiści, zadziorni renegaci, a przede wszystkim jeden, niezwykły nastolatek imieniem Jose, uświadamiają mu, że odwaga i wiara mogą narodzić się nawet wtedy, gdy już nie można liczyć na sprawiedliwość.
José Luis Sánchez del Río jest postacią autentyczną. W chwili śmierci w
1928 r. miał niecałe 15 lat. Był żołnierzem armii powstańczej w stanie Michoacán. Bronił się do wyczerpania amunicji, a następnie dostał się do niewoli podczas potyczki z wojskami rządowymi, gdy odstąpił swojego konia dowódcy Cristeros, gen. Prudencio Mendozie. Został wtrącony do więzienia w
rodzinnej miejscowości. Gdy nie chciał zaprzeć się wiary, młodego Cristero poddano torturom - zdarto mu nożem skórę ze stóp i pędzono na piechotę na miejscowy cmentarz, gdzie został dźgnięty nożem i dobity strzałem z pistoletu. Pytany przez oprawców, co mają powtórzyć jego rodzicom, odpowiedział: „Niech żyje Chrystus Król! I że się spotkamy w niebie!”. José Luis Sánchez del Río został beatyfikowany przez Benedykta XVI w 2005 r.
Rzeczywiście trudno nie zgodzić się z opiniami poprzedników. W Europie rzadko kto słyszał o powstaniu Cristeros. natomiast w Meksyku urosło on o do rangi symbolu. Z historycznego punktu widzenia był to pewien paradoks, że Amerykanie wbijając Cristeros, w imię swoich interesów, przysłowiowy "gwóźdź do trumny" położyli jednocześnie kres komunistycznym zapędom Callesa. Ale na ołtarzu wielkiej polityki i wielkich interesów składano już nie takie ofiary.
Septimus11-07-2013, 17:26
Dlaczego film nie jest grany w godzinach popołudniowych?
Mira14-06-2013, 13:30
Wspaniały film. Świetna gra aktorów, niesamowita muzyka,piękna sceneria, akcja trzymająca w napięciu..głęboka problematyka męczeństwa(o której tak mało się mówi i tak mało wiemy!)i jeszcze te przepiękne konie.Już dawno nie było tak dobrego filmu w kinie!
Kasia29-05-2013, 22:55
Niesamowity film, bardzo polecam, postanowiłem kupić na DVD jak wyjdzie.
maniek20-05-2013, 08:32
Rewelacja! Każdy powinien zobaczyć! Bez względu na światopogląd.Tylko dlaczego est grany w południe? Czy dlatego, by go nie obejrzeć?
ola15-05-2013, 22:35
Rewelacja! Każdy powinien zobaczyć! Bez względu na światopogląd.
ola15-05-2013, 22:33
Bardzo mi sie podobał, wzruszajacy i budujący. 2,5 godziny minęły bardzo szybko.
zyta10-05-2013, 12:02
Doskonały film! wzrusza, daje wiele do myślenia, umacnia wiarę! Może być również ważnym głosem w dyskusji o miejsce religii w życiu osobistym i publicznym. warto naprawdę go obejrzeć, zachęcam młodych!
xiężulek06-04-2013, 16:34
Polecam ten film. „Cristiada” to pierwszy po „Pasji” i "Popiełuszce” film o tematyce katolickiej, który będzie dystrybuowany w polskich kinach. Siłę tego filmu potęguje fakt głośno dyskutowanej zmiany na Stolicy Piotrowej i zwrócenie uwagi niemal całego świata na aspekty wiary.