Schyłkowe lata komunizmu w Rumunii. Ponurzy ludzie, opustoszałe, zimowe ulice, szarość i wszechobecna brzydota. Nic, co dawałoby choć odrobinę nadziei na zmianę, na lepsze. W takich realiach żyją i studiują przyjaciółki Otilia i Găbiţă, dla których, mimo wszystko, życie ma jeszcze posmak przygody i oczekiwania na spełnienie marzeń. Do czasu jednak, kiedy Găbiţă dowiaduje się, że jest w ciąży. Boi się zostać samotną matką, obawia się reakcji rodziców i otoczenia, nie chce rzucić studiów. Aborcja byłaby jakimś wyjściem z sytuacji, jest jednak nielegalna; poddanie się zabiegowi to już nie tylko dylemat moralny, ale również swoiste „droczenie się” z władzą, totalitaryzmem. Otylia pomaga swojej przyjaciółce w załatwieniu wszystkich formalności, rezerwuje pokoik w tanim hotelu, umawia spotkanie z tajemniczym Panem Bebe, podtrzymuje na duchu i wspiera. Ale pan Bebe nie chce od nich pieniędzy. Żąda zapłaty w naturze. Obie dziewczyny razem przechodzą przez doświadczenie, po którym nic już nie będzie takie samo.
Tylko dlaczego ludzie wychodzili w trakcie? nuda 12-10-2007, 15:42 jeżeli oglądaliście powyższy trailer, nie bójcie tego się dubbingu,w filmie go nie ma. j 12-10-2007, 14:09 porażający. tzw "dłużyzny" uzasadnione-mnie ten film trzymał w napięciu! świetnie zrobiony! złota palma w pełni zasłużona. zdecydowanie polecam! chociaż oczywiście na romantyczny wieczór we dwoje lepiej wybrać się na "po prostu razem" no chyba, że chcecie partnera w pewien sposób podrażnić,sprawdzić czy podyskutować to macie świetną okazję! j 12-10-2007, 14:06 Niestety - straszne dłużyzny (nie mające moim zdaniem uzasadnienia) przesłoniły całe wrażenie, jakie mógłby wywołać we mnie ten film :-( Nie polecam. A już na pewno nie w zimne, deszczowe, bure jesienne wieczory - mozna popaść w depresję... inka 12-10-2007, 08:07 Ewidentnie jak napisał ***elf "Gabi wcale nie boi sie zostać samotną matką, wcale nie ma marzeń, wcale nie ma dylematów moralnych i wcale nie droczy się z władzą." Co do gniota się nie zgadzam ale na pewno film jest przeceniany. Trudno mi nawet stwierdzić o czym jest, bardziej to zapis faktów niż cokolwiek innego. Najwięcej dylematów, trudności i poświęceń ma w tej historii Otylia- czuje się odpowiedzialna za Gabi i jednocześnie sytuację przyjaciółki analizuje pod kątem swojego życia, dając wyraz swoim wątpliwościom w rozmowie z boyfriendem. Tak czy siak z kina wychodziłem szybko żeby wreszcie odetchnąć świeżym łódzkim powietrzem. mattulko 11-10-2007, 11:44 ...a mnie się film podobał...i będę go polecała, ani to dla mnie gniot, ani politycznie poprawny... k. 10-10-2007, 07:59 Bezwartościowy gniot politycznej poprawności, krzyczący: "dobrze, że ten totalitaryzm minął, bo nawet nie można było zrobić sobie porządnej aborcji"; autor opisu filmu chyba go nie oglądał. Gabi wcale nie boi sie zostać samotną matką, wcale nie ma marzeń, wcale nie ma dylematów moralnych i wcale nie droczy się z władzą. Jest naiwną prostą dziewczynką ktorej nikt nie jest w stanie pomóc. elf 06-10-2007, 00:04
|