Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO. Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach. Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies. Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj. X
Kino Charlie
STRONA GŁÓWNA / REPERTUAR / ZAPOWIEDZI / WYDARZENIA / FESTIWALE / KINO / CENY BILETÓW / KONTAKT
FOTORELACJE / ZŁOTY GLAN / DLA SZKÓŁ / CHARLIE OUTSIDE / OPEN CINEMA / SKLEP / POLITYKA RODO

CZYTELNIA
Spis artykułów


Władysław Starewicz - pionier animowanego filmu lalkowego


Tak się niestety składa, że poza małym gronem historyków filmu i pracowników Studia „Se-ma-for”, niewielu naszych rodaków wie o tym, że był taki Polak, który stworzył nowy gatunek filmowy – animowany film lalkowy, w Polsce w dalszym ciągu popularny i rozwijany w Se-ma-forze w Łodzi (przypomnijmy chociażby filmy dla dzieci o Misiu Uszatku czy Misiu Colargolu).

W styczniu 1912 roku, po podpisaniu umowy z producentem filmów Chanżonkowem, z Kowna do Moskwy przyjeżdża Władysław Starewicz, nikomu dotychczas nieznany, młody reżyser filmowy. Przyjeżdża wraz z żoną Anną, która pomaga mu przy realizacji filmów, córką Ireną i montażystką Maria Wodzińską, późniejszą kierowniczką działu montażu w wytwórni Chanżonkowa. Przywozi także ze sobą owoc dwuletnich doświadczeń i poszukiwań, kopię ośmiominutowego filmu pt. „Piękna Lukanida”. Ten pierwszy film lalkowy przynosi młodemu twórcy rozgłos i pieniądze. Zapowiada jego błyskawiczną karierę.
Władysław Starewicz urodził się 8 sierpnia 1882 roku, w Moskwie, z ojca Aleksandra i matki Antoniny z Legęckich. Po śmierci matki czteroletni Władysław oddany zostaje na wychowanie do babki, mieszkającej w Kownie. Tam spędza dzieciństwo i młodość. Wcześnie zdradza różnorodne talenty, uprawia malarstwo, rysunek i fotografię. Doskonali karykaturę, zyskuje coraz większą popularność, jako satyryk. Jednak przede wszystkim poznaje otaczającą go przyrodę. Jego główną pasją staje się kolekcjonowanie i preparowanie owadów. Właśnie zamiłowaniu do entomologii zawdzięczał przecież w dużym stopniu swoją karierę.

W czerwcu 1910 roku w Kownie na Litwie w swojej małej, domowej pracowni Starewicz dokonuje oryginalnego eksperymentu. Zafascynowany różnorodnością i bogactwem form i kształtów świata owadów postanawia najciekawsze i najwspanialsze okazy filmować.
Wybór pada na unikalne żuki jelonki, mieszkańców puszczy litewskiej, których zwyczajami interesował się od dawna.
Oto, jak sam opisuje to historyczne wydarzenie:
„Kiedy próbowałem sfilmować walkę żywych żuków jelonków o samicę, okazało się, że po zapaleniu reflektorów zamierały one w bezruchu. Wpadłem, więc na pomysł, aby uśpić moich rycerzy. Oddzieliłem ich kończyny i rogi od tułowia, potem z powrotem umieściłem je na właściwym miejscu przy pomocy cieniutkich drucików. Tak spreparowane lalki z uśpionych żuków ubrałem w kostiumy, buty z cholewami, dałem do ręki rapiery."
Walkę samców o siedzącą samicę filmował Starewicz na tle stylizowanej dekoracji, dzieląc ruch na poszczególne fazy i wykonując zdjęcia klatka po klatce.
Autor po obejrzeniu na ekranie wywołanych zdjęć, miał zawołać:
„Ruszają się, ruszają jak żywe! Co za fantastyczne tworzywo, zdolne kreować cuda!”

Premiera filmu odbyła się w Moskwie, 26 marca 1912 roku. Bohaterami filmu nie byli żywi aktorzy, lecz żuki jelonki występujące na tle średniowiecznych w stylu dekoracji, po raz pierwszy poruszane wg jeszcze mało znanej w świecie metody animacji poklatkowej.
Po premierze niektórzy krytycy pisali o tresowanych owadach występujących w filmie.

W Moskwie Starewicz realizuje następny film pt. „Konik Polny i Mrówka”, pierwszą adaptację utworu literackiego, transpozycję znanej bajki Iwana Kryłowa. Artysta sięgnął tym razem do alegorii, ukazując środkami filmu lalkowego tragedię, losów ludzkich.
Premiera filmu odbyła się 15 grudnia 1912 roku w Kopenhadze. Sukces przeszedł oczekiwania. Obraz obejrzeli widzowie Europy i Ameryki. Wykonano rekordową ilość kopii -140. Jedną z nich w srebrnym pudełku Chanżonkow ofiarował następcy tronu rosyjskiego Aleksemu Nikołajewiczowi. Sam producent otrzymał złoty pierścień z brylantem, reżyser zaś od producenta medalion ze znakiem wytwórni – rozbuchany Pegaz. Zaraz potem, zimą 1914 Starewicz zwalnia się z Wytwórni.
Przyczyn jest wiele, ale wszystkie one wynikają z jednego pragnienia niezależności twórczej. Jeszcze u Chanżonkowa postanawia spróbować swych sił jako reżyser i operator aktorskich filmów fabularnych. Doskonałe opanowanie różnych technik filmowych pozwala na podejmowanie tematów, w których dominują motywy ludowej i bajkowej fantastyki. Adaptuje utwory Mikołaja Gogola – „Straszliwa Zemsta", „Noc Przed Bożym Narodzeniem”, „Noc Majowa” czy „Seroczyński Jarmark”, wszystkie z bajkową scenografią, a także poemat Puszkina „Rusłan i Ludmiła”. Powstają filmy: „Jola", ekranizacja powieści Jerzego Żuławskiego i "Pan Twardowski” wg powieści Ignacego Kraszewskiego. Talent satyryczny ujawnia podczas realizacji filmu "Caliostro" wg popularnej w tym czasie książki Saliasa „Hrabia Caliostro”.

Wybucha I Wojna Światowa. Starewicz kręci szereg parodii obyczajowych oraz kilka grotesek politycznych o antywojennej wymowie. Jedna z nich to „Lilia Belgii”, będąca satyrą na Wilhelmowskie Niemcy, dokonujące najazdu na Belgię.
W dramatach filmowych Starewicza występowali znani aktorzy rosyjscy tej miary, co Iwan Możuchin, późniejsza gwiazda europejskich ekranów, Olga Gzowska, Zofia Gosławska, Władymir Gajdarow, Jewgienij Wachtangow, a także wielu polskich aktorów - Halina Starska, Krystyna Niewiarowska, Antoni Fertner, Stefan Jaracz, Jan Wiszniewski oraz węgierski aktor Fryderyk Jarossy, późniejsza gwiazda warszawskich kabaretów. Coraz częściej w filmach ojca i z coraz większym powodzeniem, występowały jego córki, starsza Irena i młodsza Nina.

W roku 1919 Starewicz opuszcza Rosję i przez Konstantynopol i Rzym udaje się do Paryża.
Mówi Charles Ford, osobisty przyjaciel Starewicza:
„Starewicz zamieszkał w Fontene Bois. Wynajął tam willę, w której założył własne studio filmowe, powracając do realizacji swoich ulubionych filmów lalkowych. Publiczność paryska bardzo szybko poznała i pokochała jego twórczość pełną humoru i lekkiej satyry. Swój okres francuski rozpoczyna filmem w stylu „Pięknej Lukanidy”, zatytułowanym „W Szponach Pająka”. Oto przed oczami widzów rozwija się obraz obyczajowego rozkładu wyższych sfer. Bogaty bankier uwodzi piękną, młodą i naiwną aktoreczkę kabaretową. Zabiera ją do swego pałacu... na szczęście zakochany w niej szłachetny młodzieniec staje w jej obronie i w ostatniej chwili udaje mu się ją uratować.”

Filmy Starewicza są rozpowszechniane na całym świecie, nie wyłączając Chin, gdzie kolejna jego bajka „Żaby Chcą Króla" cieszy się szczególnym powodzeniem. Nakręcona w roku 1922 jest udaną satyrą polityczną na ustrój parlamentarny.
Zabawnym filmem z 1923 roku jest satyra na hollywoodzkie mody i obyczaje, animowana parodia westernu pt. "Miłość czarna i biała". Główne role w tym filmie grają lalki popularnych amerykańskich aktorów. Zakochany Charlie Chaplin rywalizuje z kowbojem Tomem Mixem o względy naiwnej Mary Pickword. Po tej parodii Starewicz wraca znów do swoich ulubionych bajek. Wg własnych scenariuszy powstają – „Mała Śpiewaczka Uliczna", „Bajka Chińska”, „Oczy Smoka”. Nawet w tak idyllicznej inscenizacji Starewicz nie przestaje być satyrykiem. Wielki bonza w tym filmie, to nic innego jak parodia gry słynnego już w owym czasie Iwana Możuchina.
W roku 1928 kręci jeden ze swoich filmów „Zaczarowany Zegar”. Średniowieczna bajka o zegarze i mistrzu, który go zbudował oraz u uczniu mistrza, który ten cudowny zegar ożywia, powołując do życia świat marzeń i wyobraźni.
Zaraz po sukcesie „Słowiczego Głosu” filmu z roku 1923, za który Starewicz otrzymuje złoty medal im.Hugona Rizenfelda za najlepszy i najbardziej nowatorski, nie amerykański film animowany, wyświetlany w U.S.A, Amerykanie w roku 1925 składają Starewiczowi korzystną ofertę pracy. Artysta jednak stanowczo odmawia: „Ameryka już zna moje plany. Oto recenzje tamtejsze, hymny pochwalne. Mam stamtąd niejedną kuszącą propozycję, ale dobrze mi tutaj, zostaję w Paryżu”.
Liczne międzynarodowe sukcesy, Starewicza nie zadowalają, ciągle pełen jest nowych pomysłów i zamierzeń. Planuje realizację pełnometrażowych filmów animowanych jak „Guliwer”, „Spiąca Królewna”, „Car Sołtan” i innych. Szkicuje projekty do „Snu Nocy Letniej”. Pracę nad nimi rozpoczął jeszcze w Moskwie w 1916 r.
Próbuje także zainteresować producenta „Stworzeniem Świata”, apokaliptyczną wizją opartą na motywach biblijnych. Zrealizować jednak udaje się mu tylko jeden film pełnometrażowy, „Opowieść o Lisie”, który powstaje na motywach bajki Goethego pt. „Lis Przechera”. Pracę nad scenariuszem rozpoczął w 1926 r. Film zostaje ukończony w 1930 r; Nie od razu Starewicz znajduje producenta gotowego sfinansować udźwiękowienie filmu, a jemu samemu brakuje pieniędzy. Dla zarobku więc, z udziałem lalek z tego filmu, kręci krótkie bajki. wg La Fonteina „Lew i Mucha” i „Lew Starzeje Się” oraz całą serię filmów z malutkim pieskiem Fetichem, maskotką, wierząc ciągle w zmianę losu. Wreszcie po siedmiu latach nieustannych zabiegów gotowy obraz wykupuje niemiecka wytwórnia filmowa „UFA” i udźwiękowia go. 28 kwietnia 1937 r. odbywa się w Berlinie uroczysta premiera z udziałem Starewicza.

Mówi Charles Ford: „Krążyły plotki, że Starewicz nie jest Polakiem. On zawsze był Polakiem. Tylko wybuch wojny w 1939 r. uniemożliwił mu powrót do kraju, do Warszawy. Kilka miesięcy przed wybuchem wojny, producent pan Stefan Katelbach podpisał z nim kontrakt na realizację filmu pt. „Pani Twardowska”, na podstawie poematu A. Mickiewicza.”

Walka o realizację wymarzonych filmów nie ustaje. Starewicz eksperymentuje, próbuje nowych wynalalazków. Lansuje filmy i obrazki stereoskopowe. Doskonali ciągle swoją technikę filmową. Pracuje nad nowoczesną konstrukcją lalki. Już w szkicach projektu przewiduje mimikę i ruch swoich bohaterów, rzeźbiąc setki mini główek lub używając plastycznych masek. Dla lalki grającej pierwszoplanową rolę, potrzeba ich było aż 1500. Lalki, które wykonuje i ubiera córka Irena używając takich materiałów jak drut, ołów, drewno, korek, ircha, gaza, jedwab, skóra, masa plastyczna stają się doskonałością w swoim rodzaju.
W latach 1949 – 1958 we Francji realizuje jeszcze kilka filmów dla dzieci, które zawsze obecne były w jego twórczości. Pierwszym z nich jest „Zanzabelle w Paryżu” wg. scenariusza napisanego z córką Ireną na podstawie bajki Soniki Boe. Film ten jak i następne „Kwiat Parroci”, „Świergotka”, „Niedziela w Szczebiotkowie”, „Czujny Nos” czy „Północna Karuzela” przysparzają autorowi kolejnych międzynarodowych nagród. Dochody jednak maleją. Ostatnia próba zrealizowania „Snu Nocy Letniej” kończy się klęską.

Władysław Starewicz umiera w biedzie 30 stycznia 1965 r.
Pochowany na koszt gminy w Fontenay Sous Bois.

Rezerwacja biletów
Kupujesz bilet online? Możesz okazać go na telefonie, przed wejściem na salę

Szkoła w kinie
Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej

e-Kino Charlie
Zaproœ Kino Charlie do domu

25 lat Kina Charlie
Tani poniedziałek
Œroda i Niedziela Seniora
Happy Hour
Charlie Kocha Kobiety
Klub Charliego
Filmowy box świąteczny
Sens życia

Cinergia

Ania Movie Charlie

Open Cinema
www.OpenCinema.pl
Zapraszamy do współpracy przy
organizacji kina letniego
Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ

Łódź Kreuje

Subwencja
pfr


Przedsiębiorca uzyskał subwencję finansową w ramach programu rządowego "Tarcza Finansowa 2.0 oraz 6.0 Polskiego Funduszu Rozwoju dla Mikro, Małych i Średnich Firm", udzieloną przez PFR S.A.

pisf

Copyright 2024 © Kino Charlie - Wszelkie prawa zastrzeżone / Polityka RODO / Polityka Cookies