Sound of Metal

Mają tylko siebie i muzykę. Ruben jest pełnym pasji perkusistą, a Lu przebojową wokalistką. Gdy ruszają w trasę koncertową, a marzenie o wydaniu debiutanckiej płyty jest na wyciągnięcie ręki, Ruben z dnia na dzień zaczyna tracić słuch. W jednej chwili życie, które dotąd znał i kochał, lega w gruzach, a przyszłość staje się wielką niewiadomą. Jego dziewczyna Lu nie daje jednak za wygraną i postanawia zrobić wszystko, by uratować Rubena i to, co ich dotąd łączyło.

„Sound of Metal” z olśniewającym duetem Riza Ahmeda oraz Olivii Cooke zachwycił widzów i krytyków uzyskując aż 97% pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes. „Jedyny w swoim rodzaju!”

Film się skończył, a ja siedzę jak wryty. W momencie, w którym normalnie zbierałem się już do wyjścia teraz patrzę bez ruchu na napisy końcowe. Nie mogę uwierzyć, że to już koniec - jestem jeszcze w emocjonalnym transie wywołanym przez film Dariusa Mardera "Sound of Metal". Ten stan został ze mną na długo po opuszczeniu sali kinowej.
Ruben ( Riz Ahmed ) jest perkusistą zespołu metalowego, w którym śpiewa jego dziewczyna Lu ( Olivia Cooke ). Niespodziewanie i bardzo gwałtownie traci on słuch. Kontynuowanie trasy koncertowej jest prawie niemożliwe a wydanie debiutanckiej płyty wisi na włosku. Ruben musi nauczyć się żyć ze swoją nową "zdolnością" i odnaleźć wewnętrzną równowagę. Twórcy filmu opowiadają nam o niestabilności życia, o dostrzeganiu piękna w nowych doświadczeniach. Życie mija a zamiast doceniać otaczający nas świat chcemy tego co przeminęło.
Aktorzy wypadają świetnie, w szczególności Riz, który na ekranie jest jakby stworzony z emocji. Między innymi przez to film oddziałuje tak silnie.
"Sound of Metal" to dzieło bardzo subtelne ale także dojmujące. Każda scena to kolejna fala uczuć zostawiających ślad w odbiorcy. Pobudza tęsknotę za tym co przeminęło i już nigdy nie wróci. Życie się zmienia i od nas zależy co z tym zrobimy.

FD 14-03-2021, 12:00