Nowy film Małgośki Szumowskiej, autorki wielokrotnie nagradzanych „33 scen z życia” i głośnego „Sponsoringu”, to historia niemożliwej miłości księdza, osadzona w realiach katolickiej społeczności. Poruszająca opowieść o człowieku uwikłanym w intymny dramat.
Ksiądz Adam (Andrzej Chyra) obejmuje nową parafię i organizuje ośrodek dla młodzieży niedostosowanej społecznie. Szybko przekonuje do siebie ludzi energią, charyzmą i otwartością. Przyjaźń z miejscowym outsiderem (w tej roli Mateusz Kościukiewicz) zmusi kapłana do zmierzenia się z własnymi problemami, przed którymi kiedyś uciekł w stan duchowny.
Światowa premiera filmu odbyła się w ramach 63. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie obraz reprezentował Polskę w Konkursie Głównym i uhonorowano go prestiżową nagrodą Teddy Award. Wśród jej poprzednich laureatów znaleźli się, między innymi: Pedro Almodóvar, Tilda Swinton, Francois Ozon, Derek Jarman, Lukas Moodysson i Todd Haynes. Berlińska premiera filmu zakończyła się długą owacją na stojąco i obiła się szerokim echem na łamach międzynarodowej prasy.
„Szumowska wyprowadza widza ze swojskich opłotków na teren niepewny, grzeszny i zuchwały”
Tadeusz Sobolewski / Gazeta Wyborcza
„Szumowska nie ocenia, nie piętnuje. Pokazuje dramat. Dzięki świetnej kreacji Andrzeja Chyry ogromnie przejmujący” Barbara Hollender / Rzeczpospolita
„Szumowska po raz kolejny poszła pod prąd i przełamała tabu” Krzysztof Kwiatkowski / Wprost
„Choć o Złotego Niedźwiedzia w Berlinie walczyło aż 19 filmów, jedyną naprawdę godną uwagi męską kreację stworzył Andrzej Chyra” Małgorzata Sadowska / Newsweek
"Każdego ranka rodzi nas zwątpienie." Trochę piękniejsze kino 14-10-2013, 21:38 Polecam max 11-10-2013, 14:55 zgadzam się z Szakim, istotnie trochę jak w amerykańskich produkcjach to zakończenie - ja wolę, jak się nie mówi wszystkiego. Niemniej świetna rola Chyry i bombowa scena na wagę złota w ostatnich latach kina PL - procesja + podkład muzyczny. Fajne polskie kino. mięta 09-10-2013, 17:40 Mocny, wspanialy film. Genialny Andrzej Chyra, szczegolnie w scenie rozmowy z siostra. Nie jest to film lekki, latwy i przyjemny. Dla wyrobionego i wymagajacego widza. agnieszka 30-09-2013, 09:55 Podobnie myślę. Kolejny film, który nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia. Muzyka podobała mi się. Kino zeszło na psy: zaczeli w Charlim reklamy puszczać przed filmem...denerwuje to.. reklama już nie tylko filmów, ale cukru i innych spożywek. Żenua...skiepsciło się Charlie... nie po to tu przychodziłem by reklam się naoglądać. on30 23-09-2013, 19:23 Film nie porywa, chociaż Chyra nieźle zagrał. Trochę przerysowana końcówka filmu, czułem się jakbym oglądał film produkcji USA. Szaki 22-09-2013, 21:45
|