Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Dominik to zwyczajny chłopak. Ma wielu znajomych, najładniejszą dziewczynę w szkole, bogatych rodziców, pieniądze na ciuchy, gadżety, imprezy i pewnego dnia jeden pocałunek zmienia wszystko. "Ona" zaczepia go w sieci. Jest intrygująca, niebezpieczna, przebiegła. Wprowadza go do "Sali samobójców", miejsca, z którego nie ma ucieczki. Dominik, w pułapce własnych uczuć, wplątany w śmiertelną intrygę, straci to, co w życiu najcenniejsze? "Sala samobójców" to film Jana Komasy, jednego z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia. Pierwszy raz udało się w Polsce stworzyć film, w którym wirtualny świat awatarów jest równie ważny, jak rzeczywista gra aktorów. Ponad rok powstawało animowane, drugie życie głównego bohatera - Dominika. Szokująca historia i genialne aktorstwo sprawiają, że jest to film tylko dla ludzi o mocnych nerwach. NICK TO NIE IMIĘ. ŚWIAT TO NIE MATRIX. ŻYCIE TO NIE GRA, NIE DAJ SIĘ WYLOGOWAĆ!
Cześć! Witam po nieco przydługiej przerwie wakacyjnej i śpieszę nadrobić zaległości. Film spójny,konsekwentnie poprowadzona fabuła,rewelacyjny montaż,brak większych wpadek. Porusza problem,który już wkrótce może stać się jednym z podstawowych wyzwań przed jakimi staniemy,oddając przy tym dość dobrze stan kondycji pokolenia rzeczywistości wirtualnej. Największy m atutem filmu jest jego uniwersalny i nowoczesny język zrozumiały pod każdą szerokością geograficzną,co w polskich filmach wciąż należ do rzadkości.Wstawki animacyjne na najwyższym poziomie,co akurat nie dziwi bo w tej dziedzinie to my wyznaczamy inspiracje i trendy.
Septimus01-08-2011, 18:11
Miał potencjał na Dobre Kino, ale niestety na potencjale się skończyło. Kiepski aktorsko.
Z.30-05-2011, 09:50
Przykro mi to stwierdzić ale tak..ja widziałem film już 3 razy i za każdym razem wychodziłem po senasie w totalnym szoku :)
kuba28-05-2011, 00:44
A ja nie zachwyciłam się.. czy to znaczy, że jestem dziwna?