Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
dramat, Węgry, Niemcy, Wielka Brytania, Rumunia 2010
Reżyseria
Szabolcs Hajdu
Scenariusz
Szabolcs Hajdu
Zdjęcia
András Nagy
Obsada
Orsolya Török-Illyés, Oana Pellea, Razvan Vasilescu, Andi Vasluianu, Shamgar Amram, Mihai Constantin , Lujza Hajdu, Ion Sapdaru
Nagrody
Ankara Festival on Wheels 2010: Nagroda Krytyków Filmowych
Przegląd Filmów Węgierskich w Budapeszcie 2010: Główna nagroda Złota Szpula, Najlepsze zdjęcia: András Nagy, Gene Moskowitz; nagroda studencka Zielony Kruk
Ostrava Kamera Oko 2010: Główna nagroda dla Andrása Nagya
Sarajevo Film Festival 2010: nagroda CICAE, nagroda Cineuropa
Rumunka Mona z fikuśnym kokiem na głowie przypomina sobie smutny los prostytutki, który stał się jej udziałem w Londynie. Opowiada o nim pracownikowi opieki społecznej, gdyż chce odzyskać swoją najdroższą córeczkę. Jej rozbuchana wyobraźnia nie zna granic: w wyśnionym domu uciech, gdzie zamieszkać mogłaby zarówno para kochanków z "Moulin Rouge", jak i Liliana Cavani ze swoim "Nocnym portierem", azyl znajdują samotni i strapieni intelektualiści. Burdel spełnia ich najskrytsze marzenia, pozwala zanurzyć się w świecie fantazji – w wolnych chwilach damy lekkich obyczajów odgrywają zainscenizowane fragmenty literackiej klasyki.
Zdeprawowani londyńczycy z wyższych sfer i niepokorne prostytutki z tytułowego burdelu – Bibliotheque Pascal. Sny, odloty, konfabulacje, niebiańskie plaże, ziemskie piekiełko. Sporo pretensji i poważnych obietnic. Większość niespełnionych.
"Ważny jest wydźwięk metaforyczny, który pośrednio odnosi się do sytej inteligencji Zachodu, której otępiałe zmysły trzeba pobudzać radykalnymi środkami. To metaforyczne rozdroże, symbol skali inflacji i pustki w świecie sztuki i kultury."
Charlie bierze przykład z Krakowa. Audiowizualna mieści 2 razy więcej widzów od kameralnej..;)..Oj, przydałoby się nam więcej miejsca na dobre filmy. Wiemy to od dawna...
Charlie24-11-2011, 16:06
Ależ się ucieszyłem, że wreszcie zobaczę ten film. Nie dałem rady wcześniej(o ile pamiętam był już podczas ubiegłorocznej Cinergii). No niestety, jednak nie zobaczę. Audiowizualna.Cóż, widać trzeba było zrobić na Studyjnej miejsce dla "Listów do M.". Jak kino traktuje widzów, tak wkrótce widzowie będą traktować kino. Mimo wszystko pozdrawiam najważniejsze kino w mieście.