Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Stanisław Tym (kaowiec), Jolanta Lothe (dziewczyna przechadzająca się w strojach kąpielowych), Wanda Stanisławska-Lothe (Krysia, żona Mamonia), Jerzy Dobrowolski (pasażer bez biletu, kolega "kaowca"), Andrzej Dobosz (filozof), Feridun Erol (marynarz), Jan Himilsbach (Sidorowski), Jerzy Karaszkiewicz (wędkarz), Zdzisław Maklakiewicz (inżynier Mamoń), Maciej Michalak, Ryszard Pietruski (kapitan statku), Wojciech Pokora (uczestnik rejsu), Roman Suszko (profesor), Wacław Antczak (członek komisji konkursowej), J Bezamson, Eugeniusz Gajewski (członek komisji konkursowej), Michalina Gęsicka (uczestniczka rejsu), Irena Iżykowska (Sidorowska), Janusz Kłosiński (śpiewak Józiu), Leszek Kowalewski (poeta), Wawrzyniec Trybała-Olszewski (śpiewak), J Piekarski, A Sobczyk (sędzia), Roman Sokołowski (uczestnik zgaduj-zgaduli), Piotr Pietrzyk (uczestnik zgaduj-zgaduli; w czołówce inicjał imienia: T.), Zofia Czerwińska (uczestniczka rejsu; nie występuje w napisach), Janusz Głowacki (uczestnik rejsu; nie występuje w napisach), Tomasz Lengren (uczestnik rejsu; nie występuje w napisach), Wojciech Roszyk (Wojtuś (lub Piotruś; padają oba imiona), syn Mamoniów; nie występuje w czołówce)
Nagrody
1972 - Samowar, Nagroda Entuzjastów Kina (przyznawana przez DKF w Świebodzinie)
1999 - Koniec wieku - ankieta "Polityki" 1 miejsce w ankiecie "Najciekawsze filmy polskie XX wieku"
Ten film otacza legenda. Istnieje liczne grono jego wielbicieli, a nawet fan club, którego członkowie znają go niemal na pamięć, scena po scenie. Skąd bierze się siła tej improwizowanej w dużej mierze opowiastki o rejsie wycieczkowym parowcem po Wiśle? Przyczyn jest chyba kilka. Po pierwsze, krytyka wszelkiego zniewolenia, na tyle zawoalowana, że mająca walor satyrycznego uogólnienia. Po drugie, trudne do osiągnięcia w kinie wrażenie spontaniczności rozgrywających się przed kamerą wydarzeń. Wreszcie, udział niepowtarzalnych osobowości polskiego kina: Jana Himilsbacha, Zdzisława Maklakiewicza czy Stanisława Tyma. Zresztą - jak twierdzą wielbiciele - tego filmu nie sposób opisać, trzeba go koniecznie obejrzeć - każdą minę, każdy grymas, sytuację po sytuacji, kadr po kadrze. Wszak jest to jedna z najinteligentniejszych polskich komedii, uznana ostatnio w plebiscycie czytelników "Polityki" za najlepszy polski film wszech czasów. Na pokład wycieczkowego statku pływającego po Wiśle dostaje się pasażer na gapę. Kapitan bierze go za nowego instruktora kulturalno-oświatowego, a pasażer na gapę z ochotą wciela się w tę rolę. Organizuje spotkanie zapoznawcze, podczas którego rodzą się inicjatywy wielu imprez i zabaw. Ich uczestnicy prezentują żenujący poziom, a "kaowiec" coraz bardziej upaja się swoją rolą i zyskuje sojuszników wśród pasażerów o instynktach organizatorskich i kierowniczych. Trwają kolejno: święto kapitana, bal maskowy, quiz na inteligencję, zbiorowa gimnastyka, gra w salonowca - robi się coraz głupiej, coraz bezsensowniej, ale "kierownictwo" rejsu ogarnia coraz większy entuzjazm. (źródło: www.filmpolski.pl)