Esma, samotnie wychowująca swoją 12-letnią córkę Sarę, żyje w jednej z dzielnic Sarajewa, Grbavicy, która jeszcze nie podniosła się ze zniszczeń wojennych z 1990 roku. Ponieważ państwowy zasiłek ledwo pozwala jej związać koniec z końcem, Esma decyduje się przyjąć posadę kelnerki w nocnym klubie. Całonocna praca okazuje się jednak dla niej wielkim poświęceniem - kobieta spędza coraz mniej czasu ze swoją córką.
Nie mogąc poradzić sobie z bolesnymi wspomnieniami z przeszłości, Esma zaczyna uczęszczać na terapię grupową w lokalnym ośrodku dla kobiet. Wielkim wsparciem jest dla niej jej najlepsza przyjaciółka Sabina oraz nowy współpracownik Pedla, w którym Esma odnajduje bratnią duszę.
Esma załamuje się i zdradza Sarze całą brutalną prawdę o tym, jak została poczęta w wyniku gwałtu w obozie jenieckim. Ta bolesna konfrontacja staje się pierwszym krokiem do przezwyciężenia traumy od lat prześladującej Esmę i otwiera nowy rozdział w jej relacjach z córką.
Niestety nie moge sie zgodzic z opinia poprzednikow. Byc moze mam lekko wypaczone spojrzenie na tematyke Balkanow z racji tego,ze sama studiuje slawistyke i z tematem wojny na Balkanach spotykam sie od dawna, ale film ten byl dosc nudny. I bardzo stereotypowy jak na moj gust. Niestety prawda jest taka, ze w kwestii wojny na Balkanach wszystko,co najgorsze zostalo juz opowiedziane i pokazane. Dla ludzi zyjacych na tamtym obszarze "powojenna rana" jest nadal otwarta. To zrozumiale. Ale niestety opowiesci na ten temat sa dosc schematyczne. Poza tym bardzo rozczarowal mnie koniec filmu. Generalnie ani nie polecam ,ani nie odradzam. A. 16-02-2007, 13:04 Film o ludziach skrzywdzonych przez wojnę (Bośnia i Hercegowina), tkwiących ciągle trochę w przeszłości i trochę w teraźniejszości, z których wielu nosi w sobię jakąś drzazgę, brzemię, ranę lub tajemnicę. Wojna i przemoc pchnęły ich życie w nieznanym kierunku i odebrały prawo samostanowienia. Przestali być panami swego losu, a stali się jego ofiarami, gdyż to los decydował za nich.Czy czas leczy rany? Czy narodzi się piękno i miłość na gruzach starego świata? Czy na cierpieniu można zbudować szczęście? Czy wyznanie i poznanie bolesnej prawdy stanie się warunkiem duchowego odrodzenia? Przejmujące studium cierpienia i radości, bólu i szczęścia, zwątpienia i nadziei istot doświadczonych przez los. Polecam!!! kinomaniak 30-01-2007, 22:36 cholernie dobry, cholernie ważny. czekam na kolejne rzeczy tej reżyserki psotnicki 28-01-2007, 22:06 żywy. prawdziwy.kocham tą muzykę. j 28-01-2007, 19:54 ...naprawdę dobry film...warto! m. 25-01-2007, 22:27 bardzo dobry... Juta 18-01-2007, 22:54
|