Japonia, XIX wiek. Zatoichi to niewidomy tułacz, który zarabia na życie uprawiając hazard i dorabiając jako masażysta. Ale za tą fasadą kryje się Zatoichi - mistrz miecza, obdarzony błyskawicznym refleksem i cięciami zapierającymi swą precyzją dech w piersiach.
Zatoichi dociera do odległego górskiego miasteczka, opanowanego przez gang Ginzy. Bezwzględny Ginzo pozbywa się każdego, kto stanie mu na drodze, szczególnie skutecznie, odkąd zatrudnił Hattori, potężnego samurajskiego ronina. W chwili przekroczenia granic miasta, Zatoichi ze swoim legendarnym mieczem u boku podąża ścieżką swego przeznaczenia.
zdjęcia do filmu- genialne!!! to trochę tak jakby oglądać serię XIX-wiecznych japońskich rycin. ania 26-02-2005, 15:25 Kiedy "Zatoichi" będzie w Charlim? ziggi 24-01-2005, 13:35 czy te oichi moga klamac? chyba nie.. 9 nic na sile, film rytmicznie zmierzajacy do wienczacej dzielo walki dwoch mistrzow, walki blyskawicznej jak przystalo na prezentowana sztuke; glebszej glebi to tu nie ma, ale jest plytsza ktora w pelni relaksuje. mocno zaznaczone wplywy orientalne z japonskim stepowaniem w blocie na czele! za to ich i lubie, i szanuje - pozdro ruddy 13-01-2005, 23:41 10. Nie ma się do czego przyczepić... JtN 12-01-2005, 15:18 bardzo dobry film:) a dla milosnikow japonskiej kultury pozycja obowiazkowa! Rezyser wyraznie kieruje film do mlodego widza i chwala mu za to:) goraco polecam! pablo 12-01-2005, 11:35 Film idało mi się obejrzeć na festiwalu zdjęć filmowych i operatorów Camerimage 2004. Uwazam ze pokazuje Japonię w zupełnie inny sposób, oczywiście zachowuje pewne kanony kulturowe, ale rezyser przekazuje tresc naprawde interesujaco, sa pewne zwroty akcji, oraz poprowadzono ja w sposob niesamowicie ciekawy. Glowny bohater jest zrobiony na typowego herosa;), i to moze denerwowac, ale oceniam film na najwyzsza note. Poelcam gorąco wszystkim....:))) AEnima 26-12-2004, 15:53
|