Dystyngowana Madame Malory (Helen Mirren) od lat kieruje cenioną restauracją w niewielkiej miejscowości na południu Francji. Sława jej potraw wykracza daleko poza lokalną społeczność. A przyznane lokalowi prestiżowe trzy gwiazdki w słynnym Przewodniku Michelina napawają dumą wszystkich mieszkańców. Pewnego dnia w miasteczku osiada rodzina emigrantów z Bombaju. Gdy przybysze otwierają skromny lokal vis a vis renomowanej restauracji, Madame Malory nie kryje oburzenia wobec ich kulinarnego nieokrzesania. Unoszące się w powietrzu zmysłowe nuty curry, kardamonu i kminu sprawiają jednak, że nowa knajpka zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem. Czy uwodzicielskie smaki Orientu przekonają do życzliwych Hindusów również kuchenną arystokratkę?
Film jest apologią tygla kulturowego.
Może warto dodać trochę curry do 200 letniego europejskiego przepisu...
...ale tylko TROCHĘ i pod warunkiem, że nie na nasz koszt.
Chodzi o to że wszystko jest OK, kiedy przybysze wtapiają się w społeczeństwo i przyjmują nasze reguły, tak jak w filmie.
Dramat zaczyna się wtedy gdy tworzą getta i domagają się wsparcia gospodarzy w sprawach które nie leżą w jego interesie, np. budowa meczetu. Abdyjasz Plwocina 27-08-2014, 11:45 "Nie jedzą, bo nie znają." Trochę piękniejsze kino 25-08-2014, 11:04 Aż nie chce się wierzyć, że tyle dobrej pracy ekipy poszło na marne. Historia naiwna, nic nie proponuje, miejscami po prostu głupia. Przy całej dobrej woli nie da się obejrzeć do końca. pralin 13-08-2014, 22:38
| 
